Kiedy to się skończy...Kiedy to się skończy...
Bawełnianą maskę z filtrem, dla jednych symbol niewoli dla innych wolności, upchniesz w pudełku na pamiątki. W niej oczy takie nagie. Ktoś mimowolnie spuszcza wzrok, ktoś inny dostrzega więcej, wedle intencji. I takie usta ciche. Mówisz tyle ile musisz, co za ulga właściwie. Ramiona jakby na sznurkach z mentalnymi hamulcami. Ludzie, coraz bardziej awatary, liczby w statystykach, zagubieni między teoriami, zakazami. Czytaj więcej... Wioletta Sawczuk |