Nika Vigo i jej nomadniczy świat - wywiadZapędy nomadnicze miałam od zawsze (śmiech), ale pamiętam, że takie pierwsze pomysły to były marzenia o spływie kajakowym, na który oczywiście mama nie chciała mnie puścić. Pamiętam, że czytałam wtedy jakąś książkę Chmielewskiej i tam była taka dziewczyna Okrętka, i jeszcze druga i one właśnie miały różne przygody na spływie kajakowym. Potem to się przeniosło na rajdy piesze. Gdy zaczęłam na nie chodzić, to już byłam w liceum. Wyjeżdżałam z harcerstwem, bo jedynie z harcerzami mama chciała mnie gdziekolwiek puszczać. Więc rzeczywiście chodziliśmy z plecakami po górach, po Beskidach, potem po Bieszczadach. To były bardzo fajne wyjazdy, ale to były takie czasy, kiedy nie było jeszcze paszportów, więc każdy wyjazd zagraniczny pozostawał w sferze marzeń. Po raz pierwszy za granicą byłam w Berlinie. Miałam wtedy chyba 9 lat. Wjechałam na wieżę telewizyjną, pamiętam to do tej pory. Potem byłam na Węgrzech chyba raz i to też bardzo wpłynęło na moje życie, bo nic nie rozumiałam. Już wtedy miałam opanowane podstawy angielskiego i rosyjskiego i fakt, że nic nie rozumiem po węgiersku, bardzo mnie denerwował i intrygował jednocześnie. Stąd może później chęć nauczenia się węgierskiego, którym operuję zresztą do tej pory. A taka ostatnia sytuacja, która się upamiętniła, to było proszenie o paszport na wyjazd na seminarium studenckie w Helsinkach, kiedy to musiałam wypełnić gruby plik dokumentów, żeby móc go dostać. Pamiętam to rozdarte serce, kiedy po powrocie musiałam ten paszport oddać, a ja bym go tak z chęcią zatrzymała. Wszystko to wpłynęło na to, że ja jak tylko nadarzyła się okazja i można było swobodnie podróżować, zaczęłam jeździć. Zawsze byłam niespokojną duszą, kierowała mną chęć zobaczenia jak się żyje w innych krajach. Przyjemnie było później z takich podróży wracać.
|
Agnieszka KorzeniewskaOprichter OP EEN PARKETDromen komen uit en "onmogelijk" te bereiken heeft alleen meer tijd nodig. Ik ontdek graag de voordelen van mensen en laat ze aan de wereld zien. Niet alle geweldige mensen hebben de moed om uit de schaduw te treden. Soms moet je hun hand pakken en ze naar de schijnwerpers te brengen. En ze zullen hun glans met hen verliezen.
|
Agnieszka Korzeniewska
|
"Boję się, że jeśli już nie będę mieć o czym pisać, to moje życie się skończy" |
CZYTAJ, INSPIRUJ SIĘ, POLECAJ |
Wychować dziecko. |
Pâtes aux tomates et aux poivrons rôtis |
Ideeën voor een vakantie in Vlaanderen. |
|
|
Masz lekkie pióro i potrzebę ekspresji?Zapraszam Cię do wspólnej przygodyPoszukujemy chętnych osób, które mają coś do powiedzenia, mają w sobie ducha artysty i odkrywcy i społecznie chciałyby coś dla nas napisać, w zamian za promocję własnej osoby, bloga, lub miejsc wartych uwagi. Piszemy w języku polskim, ale także niderlandzkim i francuskim.
|